Składniki:
- paczka mąki ryżowej (400gr)
- 250 gr mięsa mielonego
- 2-3 cebule
- pół opakowania grzybów Moc Nhi - uszak bzowy (około 50gr)
- sos rybny
- czosnek
- glutemat
- sól
- pieprz
- cukier
- ocet
Pierwszą żeczą jaką należy zrobić jest zalanie gorącą wodą grzybów. Należy to zrobić co najmniej godzinę przed smażeniem, żeby rozmiękły. kiedy grzybki są już miekkie trzeba je pokroić w cienkie paseczki. Cebule drobno pokroić i podsmażyć do zeszklenia. Dodać mięso mielone i pokrojone grzybki, trochę sosu rybnego, tak aby nie było za słone i łyżkę glutaminianu. Wszystko podsmażyć i farsz gotowy.
Mąkę ryżową rozrabiamy z zimną wodą. U mnie na opakowaniu 400gr zalecano dodać 750ml wody ale dodałam około 800 - 850 bo było za gęste. Dodajemy też szczyptę soli i łyżkę oleju. Mieszamy i mamy gotowe ciasto na naleśniki.
Teraz bierzemy dużą patelnie i smarujemy ją olejem przy pomocy np. papierowego ręcznika. Wylewamy ciasto łyżką do zupy na patelnię, szybko rozlewamy je po całej patelni, a resztę ciasta z powrotem zlewamy do miski, w której je przygotowaliśmy. Chodzi o to, iż naleśnik musi być bardzo cieniutki, jak papier ryżowy. Na początku ciężko jest osiągnąć taką minimalną grubość, ale praktyka czyni mistrza. Po prostu spróbujcie smażyć naleśniki, tylko nie zostawiamy wszyskiego ciasta jakie nam się wlało na patelnie, a zlewamy je z powrotem i powinno się udać. Jak wyjdą grubsze to też się nic nie stanie.
Naleśnik smarzymy około 10 sekund, a następnie zrzucamy go odwracając patelnie do góry nogami na przetartą olejem deskę do krojenia. Nakładamy około 1 łyżki farszu przez środek naleśnika bardziej w jego dolnej części. Zwijamy dolną część, tak aby przykryła farsz, a górną składamy na pół w miejscu gdzie nie ma farszu i podwójną warstwę jeszcze raz na pół. Trochę skomplikowanie to opisałam, może zdjęcia pomogą, a jak nie to po prostu spróbujcie zwinąć go jakoś tak jak nasze naleśniki.
Układamy je jedne na drugich. Mogą się trochę posklejać, ale da radę je rozszczepić.
Do gotowych naleśniczków przygotowujemy sos.
2 ząbki czosnku, 2 łyżki cukru, 3-4 łyżki sosu rybnego, 1 łyżeczka octu. To wszystko zalewamy około 250 ml gorącej wody. Sos gotowy. Maczamy w nim naleśniki lub polewamy je nim.
Dobrze smakują posybane prażoną suszoną cebulką. Można je jeść także z sałatą lodową lub kapustą pekińską, kolendrą, pachnotką zwyczajną. Zioła należy porwać i wymieszać.